12. Letnia Akademia Filmowa
w Zwierzyńcu, 5-15 sierpnia 2011

SŁOWO OD REKTORA

W ubiegłym roku odkrywaliśmy w Zwierzyńcu kino z Republiki Południowej Afryki. I było to spotkanie z kinem kontynentu, którego produkcje są u nas stosunkowo mało znane, bardzo satysfakcjonujące. Toteż na 12. LAF chcemy kontynuować odkrywanie filmowej Afryki. Tym razem nasz wybór padł na państwa z północy. Nie tylko dlatego, że ostatnie wydarzenia skierowały na te kraje uwagę mediów. Nasze zainteresowanie kinem z tego regionu ma swoje uzasadnienie spowodowane coraz częstszą obecnością filmów stamtąd na najważniejszych festiwalach filmowych (vide: tegoroczna nominacja do Oscara dla filmu algierskiego reżysera Rachida Bouchareba, druga zresztą w jego karierze). Aż kilkadziesiąt filmów dostarczy do Zwierzyńca "Karawana z Maghrebu".

A następnie czeka nas skok na daleką północ: przeniesiemy się w "Syberyjskie klimaty". Syberia fascynuje majestatycznym pięknem, zapiera dech niekończącymi się przestrzeniami i rzuca duże wyzwanie dla życia na pustkowiu gdzie trudno spotkać człowieka, a swoje twarde prawa dyktuje natura. Zachęcił nas do tej podróży znakomity film wypatrzony na ostatnim Berlinale: "Syberia. Monamour" Sławy Rossa.

Model związków łączących zakochane pary zmienia się na naszych oczach. Ale ślub czy wieńczące go wesele, to nadal jeden z tych szczególnych momentów, które przechowujemy w pamięci. W filmie - dodatkowo nośny motyw, po który sięgali najwięksi mistrzowie: Robert Altman, Andrzej Wajda, Ang Lee, Paweł Łungin, Baltasar Kormakur. Dla wszystkich zatem, obecnych na LAF, mamy "Zaproszenie na ślub i wesele".

Po chwilach upojnego szaleństwa nastąpi na ekranie przeskok czasowy. Do chwili kiedy wypada zacząć przygotowywać życiowy bilans. Kiedy człowiek potrafi cieszyć się każdym dniem, każdą chwilą. Kiedy z przeszłości zostały tylko wspomnienia, a niczego nie planuje się już na długi dystans. Za to jest czas by prowadzić "Rozmowy o jesieni życia".

Nie da się ukryć, że mamy wyraźną słabość do kina włoskiego. Udało się nam przybliżyć w ostatnich latach sylwetki rzadko goszczących na naszych ekranach twórców, takich jak: Pupi Avati, Gianni Amelio, Marco Bellocchio. W tym roku swoją retrospektywę będzie miał Tinto Brass. Autor "Caliguli" i "Salonu Kitty" niezasłużenie cieszy się u nas opinią skandalisty ze skłonnościami do pornografii. W swoim czasie był po prostu w awangardzie oswajania kina z erotyką. Dzisiaj jego filmy to klasyka i dobry moment by zdjąć z jego twórczości grzeszne odium.

Ponadto, jak zwykle, w programie Akademii rezerwujemy miejsce na wypady do ościennych kinematografii. Nie zabraknie też stałych pozycji ("Filmy w Sieci", "Klubowy karnet", "W polskim obiektywie"), replik zaprzyjaźnionych z nami festiwali (Planet Doc Review, Krakowski Festiwal Filmowy, Żydowskie Motywy, Etiuda&Anima, Festiwal Mediów „Człowiek w zagrożeniu”). Listę propozycji uzupełnią pokazy w kinie nocnym, koncerty, spektakle, wykłady i spotkania dyskusyjne.

Szczegóły o zawartości programu LAF będziemy sukcesywnie zamieszczać na naszej stronie internetowej.

Rektor
Letniej Akademii Filmowej
Piotr Kotowski